I jak wielobarwną paletą kolorów mieniły się jej wytwory. Archeolog Shen Maosheng prowadzi mnie do wąskiego wykopu po północnej stronie krypty nr 1. Pokazuje jakieś rozrzucone w czerwonawej ziemi terakotowe przedmioty przypominające wyglądem plecaki. To gliniane kołczany, z których wciąż sterczą strzały wykonane z brązu.
Miecze chińskiej piechoty miały proste, obosieczne ostrza, zazwyczaj długości ok. 60 cm, które chociaż ostrzone na całej długości, przeznaczone były głównie do pchnięcia. W mniejszej ilości występowały także proste, jednosieczne miecze lub raczej pałasze, o długości ok. 70 cm. Niektóre halabardy przypominały włócznie, tyle ze były zaopatrzone w dodatkowy hak lub umieszczone prostopadle do drzewca dodatkowe ostrze, aby umożliwić inny rodzaj ataku niż tylko pchnięcia. Inne miały trzy ostrza — jedno na końcu drzewca do pchnięć, drugie prostopadle do ostrza i wreszcie hak do ściągania jeźdźców z koni i atakowania nóg piechurów. Halabardy piechoty miały zazwyczaj długość nieprzekraczającą 2 metrów. W pierwszych latach wykopalisk w Xi’an konserwatorzy wypełniali zaprawą wszystkie spękania i ubytki terakotowych figur.
Starożytna chińska zbroja dynastii Qin
Journal of Archaeological Science, Marcos Martinón-Torres, Nigel D. Meeks, Yin Xia, Kun Zhaoa, tom 38, wydanie 3, ScienceDirect, marzec 2011. Musi istnieć jakaś racjonalna przesłanka utrzymująca badaczy, szabrowników i poszukiwaczy przygód z dala od piramidy. Czy jest nią wzmianka w „Zapiskach historyka” o tym, że rzemieślnikom kazano wykonać kusze i strzały przeznaczone do strzelania do każdego, kto wejdzie do grobowca? Czy zapis ten jest tylko metaforą, czy jednak opisem realnego zagrożenia. Co oznacza zapis w księdze starożytnego historyka mówiący, że w mauzoleum odtworzono nieboskłon z ciałami niebieskimi? I co jeszcze znajduje się w tajemniczym kurhanie?
Pojedynki gladiatorów w starożytnym Rzymie. Tak wyceniano życie mężczyzn walczących na antycznych arenach
Gdy Chiny podzieliły się na trzy niezależne królestwa, rozpoczęła się walka o hegemonię. Ich władcy rywalizowali o rozszerzenie strefy wpływów i granic królestwa. W tym okresie nastąpił wzrost znaczenia buddyzmu.
Terakotowa Armia
Glinianych żołnierzy, a przebadane zostało niespełna 400 km kw. Unosi płachtę i pokazuje mi połamaną, długą na metr tarczę bojową. Drewno spróchniało, ale delikatny wzór na tarczy i żywe kolory – czerwień, zieleń i biel – odcisnęły się w ziemi. Parę kroków dalej leży nietknięty bęben wojskowy, którego skórzana membrana również pozostawiła wspaniały odcisk w glebie, ze szkarłatnymi liniami nie grubszymi niż włos. Te znaleziska wraz z odkrytymi tu odciskami pięknie tkanych jedwabi i tkanin lnianych pokazują, jak wyrafinowana kultura artystyczna kwitła pod rządami dynastii Qin.
Zamiast tego, w grudniu 1911 roku wraz z przywódcami buntu ustalił, że kraj stanie się republiką. 29 grudnia 1911 roku Sun Yat-sen został wybrany tymczasowym prezydentem. 1 stycznia proklamowana została Republika Chińska. Okres panowania dynastii Zhou przypada na lata 1122–256 p.n.e. To najdłużej panujący ród w historii Chin. Nastąpił też rozwój pisma (z którego wyewoluowało współczesne pismo chińskie). U schyłku panowania dynastii, kraj podzielił się na ponad 100 obszarów feudalnych (epoka Walczących Królestw).
Chiny musiały skorzystać z pomocy Europy, w konsekwencji czego znaczny obszar imperium, zwłaszcza obszary przybrzeżne, stał się strefą wpływu Zachodu. Ekspansywna polityka prowadziła do poszerzenia granic imperium. Po rządach dynastii Jin, rozpoczęła epoka Dynastii Południowych i Północnych. Mimo że w tym czasie Chiny nadal pozostawały podzielone, był to czas względnie spokojny i stabilny. Kultura chińska rozkwitała, a wpływy buddyjskie stały się jeszcze silniejsze.
Żeby nieco uprościć klasyfikację chińskich dynastii, poniżej zamieszczamy chronologiczny spis historycznych rodów władców i najważniejszych epok, w których władzę dzierżyło wiele dynastii. Terakotowa Armia jest udostępniona zwiedzającym w Muzeum Terakotowej Armii Pierwszego Cesarza Qin w Xi’anie. Muzeum znajduje się 28 km od miasta Xi’an, w kryptach o głębokości od 4 do 8 metrów.Chińska armia z terakoty jest jedną z największych atrakcji Chin. Groty strzał mają bardzo znormalizowany kształt.
Terakotową Armię zrobiono z wypalanej gliny, czyli terakoty. Poszczególne części ciała były rzeźbione oddzielnie i składane. Podczas wykopalisk odnaleziono nawet formę do produkcji guzików.Przy budowie armii pracowały setki osobnych warsztatów. Czy to możliwe, że istnieje gigantyczny, przeklęty kurhan, wyższy niż egipska piramida Mykerinosa, o podstawie dwukrotnie większej niż w piramidzie Cheopsa, którego wnętrze wciąż nie zostało zbadane?
Terakotowa Armia i grobowiec Qin Shi Huanga
- Groty strzał mają bardzo znormalizowany kształt.
- W Chinach żelazo definitywnie wyparło brąz w produkcji broni i zbroi dopiero w I wieku naszej ery.
- Niestety, większość tych kolorów nie przetrwała próby czasu – a właściwie zetknięcia z powietrzem po wydobyciu na powierzchnię.
Chłopscy poborowi nie mieli zresztą najczęściej pojęcia o jeździe konnej, ogromna większość poborowych musiała więc maszerować i walczyć pieszo — to z kolei przesądzało o dominującej roli piechoty na polu walki. Prace przy budowie mauzoleum trwały 38 lat i jak zapisał Sima Qian, w budowę było zaangażowanych 700 tys. Rzemieślników i robotników z całego imperium, w tym niewolników, których zabito i pochowano w odległości pół kilometra od kompleksu grobowego2. Każda figura posiada cechy indywidualne, każda twarz jest inna i przedstawia inne emocje, żołnierze przedstawieni są w różnych pozycjach, prawdopodobnie do każdej figury pozował inny człowiek. Z powodu niepowtarzalności, rekonstrukcja uszkodzonych egzemplarzy jest trudna i żmudna. Nogi każdej z rzeźb są lite, natomiast korpus i głowa puste w środku5, dzięki temu zachowują pion3.
Ich posadzki zostały wybrukowane cegłą, a konstrukcję dachu wykonano z drewna. Z biegiem czasu dach zawalił się, a figury zasypała ziemia. Powierzchnia, na której je odnaleziono ma 210 m długości na 60 m szerokości1. Cały kompleks budowli składających się na mauzoleum zajmuje ponad 100 km², a jego najważniejszym punktem jest wzniesienie, pod którym umieszczono komnaty grobowe otoczone przez podziemny mur obronny2. W wyniku tego zdarzenia, Chiny utraciły pewną część swojego terytorium i niektóre wpływy polityczne.
Część halabardników i włóczników otrzymywała także zbroje metalowe — pozostali, a także kusznicy i łucznicy, musieli zadowolić się pancerzami i hełmami skórzanymi. Dla części piechurów, głównie kuszników i łuczników, nie starczało ani pancerzy, ani nawet skórzanych hełmów i ich głowy chroniły tylko czapki i upięte w kok długie włosy. Włócznicy, halabardnicy i tarczownicy stanowili razem od 50 do 60% formacji piechoty — resztę stanowili kusznicy i łucznicy. Kusza została wynaleziona w Chinach, prawdopodobnie w południowym królestwie Czu, ok. roku 600 p.n.e. i z czasem stała się podstawowym uzbrojeniem strzeleckim piechoty. Ci żołnierze nie nosili pancerzy ani hełmów i z reguły byli uzbrojeni tylko w miecz oraz małą, lekką tarczę. Jednostki te mogły liczyć nawet po kilkuset ludzi, czasem ubranych w czerwone tuniki skazańców, czasami zaś przeciwnie — pozbawionych znaków charakterystycznych.
Fragmenty najbarwniejsze wydobywa się wraz z otaczającą je ziemią i przekazuje do zorganizowanego na miejscu laboratorium, gdzie poddawane są dalszym zabiegom konserwatorskim. I przez całe panowanie szykował się do życia pozagrobowego. Nakazał budowę zespołu grzebalnego, który zajmuje 90 km kw. Gliniane wojsko cesarza Qina nie było bezbarwnym, smutnym orszakiem, lecz wielobarwnym widowiskiem krzyczącym czerwieniami, zieleniami, fioletami czy żółcieniami. Niestety, większość tych kolorów nie przetrwała próby czasu – a właściwie zetknięcia z powietrzem po wydobyciu na powierzchnię.
Podczas dynastii Qin (ok. 221 do 206 pne) chińscy wojownicy nosili wyszukane zbroje, z których każdy składał się z ponad 200 części. Armia Terakotowa — odkryta w 1974 roku w pobliżu miasta Xi’an — składa się z piechoty pancernej, kawalerii, łuczników i kierowców rydwanów. https://polska-casino.com/ Analiza liczb wiele mówi o starożytnej chińskiej armii. Żołnierzy, w tym łuczników, piechoty, jeźdźców, oficerów oraz kilkuset koni i rydwanów naturalnej wielkości. Zwykli żołnierze mają ok. 1,8 w wysokości, oficerowie ok. 2 m. Byli uzbrojeni, mieli na sobie ozdoby i biżuterię.
Badania pokazują, że w okolicach rzeczywiście jest zwiększone stężenie tego pierwiastka. Innym czynnikiem opóźniającym poszukiwania jest to ryzyka wystąpienia podobnych zniszczeń, jak przy wydobyciu na powietrze figur Armii. Figur o kształtach żołnierzy i koni odnalezionych w grobowcu założyciela i pierwszego cesarza Chin, Qin Shi Huanga.
Składały się z trójkątnego punktu w kształcie piramidy. Trzpień pasował do trzonka z bambusa lub drewna, a na dalszym końcu przymocowano pióro. Strzały znaleziono w grupach po 100 sztuk, prawdopodobnie reprezentujących wartość kołczanu.
Procarze i oszczepnicy w armiach Walczących Królestw nie występowali w ogóle. Kusze chińskie były napinane ręcznie — w ten sposób, że żołnierz stawał nogą na łuczysku i obiema rękami naciągał cięciwę. Na krótki dystans bełty z kuszy przebijały każdą zbroję; dlatego tak istotnym elementem taktyki chińskiej piechoty byli tarczownicy stojący w pierwszym szeregu. Gdy najeżone włóczniami formacje piechoty ścierały się, oni brali na swoje tarcze ciężar pierwszego uderzenia. W istocie ich tarcze były nawet ważniejsze niż miecze, gdyż pozwalały całej formacji skuteczniej przeć na przeciwnika i spychać go w tył w nadziei, że uda się złamać szyki wroga.
Zdaniem wielu historyków, czas panowania Hanów, przypadający na lata 206 p.n.e.–220 n.e., to złota era w historii Chin. Rozwijała się wówczas filozofia, nauka i technika. To właśnie wtedy wynaleziono papier czy sejsmograf.